Kiedy twoje dziecko wpada w złość, jego mózg dopuszcza do głosu mózg gadzi. Twoje zadanie w tym momencie, to zintegrować mózg. Sprawić, żeby on znów był w ‘całości’.
Zanim jednak podejmiesz jakiekolwiek działanie, odpowiedz sobie samej/samemu na trzy pytania:
- Dlaczego moje dziecko tak się zachowuje? – określ przyczynę np. dziecko uderzyło mnie, bo chciało się ze mną bawić, a ja byłam zajęta.
- Jakiej lekcji chce mu w tej chwili udzielić? – nazwij czego chcesz je nauczyć np. chce je nauczyć, że bicie nie jest właściwym sposobem zaproszenia do zabawy i że zawsze może mi o tym powiedzieć.
- W jaki sposób chce mu jej udzielić? Np. zrobię to nawiązując z nim kontakt i cierpliwie tłumacząc.
Integruj mózg:
– Zamiast używać tłumaczenia i logicznych argumentów posłuż się dotykiem, głaskaniem, przytulaniem, bujaniem, kołysaniem. Poszukaj dotyku, który będzie wspierał. Jeśli twoje dziecko zupełnie nie pozwala się dotykać – bądź po prostu obok w postawie ‘kiedy będziesz mnie potrzebować, to jestem’, czekam w gotowości.
– Nazwij to co widzisz i obserwujesz „widze, że się złościsz, słyszę, że jest Ci trudno, wydaje mi się, że wydarzyło się coś, co Cię zdenerwowało”, „kiedy nam się rozwali budowla z klocków, to można się wkurzyć”. Kiedy naprawdę nie wiesz o co chodzi, powiedz właśnie o tym „Bardzo chcę Ci pomóc, ale nie wiem, czego potrzebujesz, będę po prostu obok Ciebie”.
– Zanim zaczniesz mówić zniż się do poziomu dziecka, kucnij obok niego, usiądź.
– Dostosuj ton głosu do sytuacji, kiedy dziecko krzyczy Ci o tym, że świat jest niesprawiedliwy, ty też powinnaś mówić mocnym głosem “ale wielka złość!”. Kiedy widzisz, że emocje opadają ścisz go i spowolnij “to chyba trudne, co?”.
– Pamiętaj, że “rozumiem, widzę, że się złościsz” to nie zaklęcie, które ma zatrzymać złość. Jeśli rzeczywiście rozumiesz, to wiesz, że ta złość jest oznaką, że dziecku jest trudno i że jego emocje muszą wybrzmieć.
– Posłuż się strategią „nazwij, żeby poskromi攄widziałam, że budowałeś z klocków, a klocek nie chciał ci się przyczepić, to mogło Cię zdenerwować”, “Bawiłeś się z bratem, a on porysował twoją kartkę”.
– Zastosuj technikę „nazwij, żeby poskromić”, opisz to co robi dziecko i co prawdopodobnie czujesz.
– Zastosuj technikę „zaangażuj górne piętro”, zapytać dziecko “co możemy zrobić żebyś poczuł się lepiej?”, “jak możemy to naprawić?”. O wiele bardziej wspierające jest zadawanie pytań, niż wydawanie poleceń, czy zarzucenie swoimi pomysłami.
– Pokaż dziecku oceniacz nastroju, albo spisu pomysłów na rozładowanie złości. Górne piętro świetnie angażuje też skalowanie. Jak duża jest twoja złość? Taka, czytaaaaaka. Taka jak duży lew, czy jak mała myszka. Pokaż mi jaką ma temperaturę.
– Użyj strategii ”koło świadomości” pokaż inne odcienie „ok, widzę, że jesteś zezłoszczony. Twój brat narysował kreskę na twoim rysunku. Czasem jest tak, że rodzeństwo nas denerwuje, a czasem lubimy razem spędzać czas. Pamiętam jak wczoraj śmialiście się lepiąc z plasteliny”.
– Przyjmij rolę komentatora sportowego. Wcielając się w niego opisuj tylko to, co widzisz: „wydarzyło się to i to, zrobiłeś to i to, widziałam co się stało: biegłeś, upadłeś, kolega podłożył ci nogę” i teraz krzyczysz, że go nienawidzisz”, „ lubisz biegać w kółko, kiedy odbieram cię z przedszkola i krzyczysz, kiedy proszę cię, byś wsiadł do auta”.
– Przyjmij postawę kelnera, powtórz to, co mówi dziecko “mówisz, że mnie nienawidzisz”.
– Przyjmij postawę ciekawości “okej czyli, to jest dla Ciebie bardzo ważne, ciekawe dlaczego”.
– Posługuj się żartem i humorem.
– Używaj metafory potworka złości. “Chyba potworek Zygmunt do nas przyszedł, co?” “Zygmunt, jesteś głodny?” “O Zygmunt mi powiedział, że chce się przytulić!”
Wspierające będzie też wzięcie odpowiedzialności za swój wkład w trudną sytuacje:
– „Zdecydowałam, że nie kupię Ci tych cukierków, mimo że widzę, jakie to dla Ciebie trudne”.
– „Widzę teraz, jak bardzo jesteś zmęczony. Myślę, że powinnam była zaplanować powrót do domu wcześniej”.
Stawiając sprawy jasno, biorąc odpowiedzialność za swoją decyzję lub odmowę, informujemy dziecko o swoich granicach, równocześnie pokazujemy gotowość pozostania w kontakcie. Dostrzegamy, że trudno mu z naszą odmową, nie oczekując, że przyjmie ją z wdzięcznością. Pokazujemy, że komunikat, który wysłało nam dziecko, manifestując złość, dotarł do nas. Dajemy przestrzeń na frustrację, złość i smutek.
Nie tylko to, co robimy ma wpływ na rozwój wypadków, ale także to co nie robimy. Dlatego towarzyszenie dziecku często nie oznacza konkretnego działania, ale raczej powstrzymywanie się od niego: od oceniania, krytykowania, blokowania, zawstydzania, pouczania. Każdy z nas ma pewne odruchowe reakcje, które pojawiają się w kontakcie z dziecięcymi emocjami. Część z nich to nasz autorski sposób radzenia sobie z napięciem, które wtedy odczuwamy, a część to zdania, postawy i strategie, które zaczerpnęliśmy od ważnych dla siebie dorosłych. Warto się im przyglądnąć i sprawdzić, które z nich pomagają dziecku, a które tłumią jego złość lub jeszcze dolewają oliwy do ognia.
Pamiętaj:
We wspieraniu dzieci w emocjach nie chodzi o magiczne zaklęcia, które sprawią, że dziecięce emocje znikną, emocje muszą mieć swój czas. Czas trwania nie jest miarą skuteczności Twoich działań
Kiedy cała złość wybrzmi, przetoczy się, kiedy dziecko dostało od Ciebie zrozumienie, przychodzi ważny moment na zakomunikowanie, przypomnienie granic, ustaleń, zasad.
Warto podsumowywać, to co się wydarzyło, kiedy maluch już się uspokoi i wykorzystać ten wybuch złości do poćwiczenia technik do wykorzystania w przyszłości.
Rozmowa po wybuchu:
– Jej celem jest dawania wsparcia, a nie reprymendy czy karcenia.
– Zacznij od wsparcia dziecka w zrozumieniu tego, co wywołało eskalację emocji.
– Spróbuj nazwać emocje i potrzeby dziecka.
– Powiedz o tym, co dla ciebie ważne i czego oczekujesz w podobnych sytuacjach,
– Podpowiedz dziecku, co innego może zrobić, zamiast tego, co na się nie zgadzasz.
– Wypróbujcie, przetestujcie w zabawie zaproponowane przez was zachowania alternatywne.
– Jeśli zaś podczas dziecięcego wybuchu złości, ty sama nie zachowałaś się w porządku, przeproś.
Bibliografia:
- Mamologia Aleksandra Belta-Iwacz. Kurs: Jak oswoić dziecięcą złość?
- Stańczyk, M. (2024). Moje dziecko się złości. Droga do spokoju w rodzinie pełnej emocji. Mamania.
Opracowała:
Aleksandra Żeleźnik